Hokus i Pokus, magiczne słowa.
To ktoś mnie woła
czy huczy sowa?
Świetlistym okiem w ciemności mruga,
a na zegarze
wybiła druga.


Ścieżka się długa przede mną wije.
Co się u kresu
tej ścieżki kryje?
Las pełen elfów?
Kawałek nieba?
Żeby to wiedzieć dotrzeć tam trzeba.
Tylko czy uda się dojść do końca?
Czy tę przygodę bez przeszkód wyśnię?
Przed pierwszym rannym promieniem słońca,
co noc zakończy.
Wtedy czar pryśnie.
